One Little Word 2016 - Jedno Ważne Słowo
niedziela, stycznia 10, 2016Pierwszy raz o One Little World przeczytałam na blogu genialnej Kasi z worqshop.pl. Od razu stwierdziłam, że wybór jednego słowa - klucza na najbliższe 12 miesięcy to wspaniały pomysł. Po mimo ogromnej liczby planów i celów jakie sobie postawiam intuicyjnie potrzebowałam jednego hasła, które wszystkie je podsumuje i pomoże obrać jeden kierunek. Najciekawsze jest to, że wcale nie musiałam się długo nad nim zastanawiać, od razu byłam pewna co powinno objąć patronat nad moim 2016. To słowo to SIŁA.
Dlaczego właśnie SIŁA?
Wiem, że 2016 będzie dla mnie rokiem pełnym wyzwań i zmian jakie mam zamiar wcielić w życie. Chce, żeby był na swój sposób przełomowy. Nauczona doświadczeniem z poprzednich lat, wiem też czego najczęściej mi brakowało. Motywacji, odpowiedniej wewnętrznej "podpory", na której mogłabym bazować. Właśnie przez to wiele moich dotychczasowych pomysłów spaliło na panewce. Szaleństwem jest spodziewać się innych rezultatów popełniając wciąż te same błędy więc teraz zależy mi na tym by cała sobą skupić się na budowaniu i odczuwaniu swojej wewnętrznej SIŁY.Wbrew pozorom będzie to dla mnie nie lada wyzwanie. Budowanie wewnętrznej siły jest długotrwałym procesem często pełnym bolesnych doświadczeń. Na szczęście - trywialnie mówiąc: co nas nie zabije to nas wzmocni - nie zamierzam łatwo się poddawać i zbaczać z obranego kursu. Pozyskiwanie siły z bogactwa życiowych lekcji to jedna strona medalu. Drugą na pewno jest inspiracja. Gdzie zamierzam jej szukać?
1. Ewangelia - Nigdy nie byłam zagorzałą katoliczką, jednak samo uczestnictwo we mszy świętej mnie podbudowuje. Jestem spokojniejsza i pełna dobrej energii.
2. Praktykowanie pozytywnego myślenia - Nie negowanie złych myśli a ich oswajanie i ciągły wewnętrzny dialog to źródło siły i wiary w to, że ciągle trzymam rękę na pulsie.
3. Inspirujące książki - Nic nie motywuje mnie tak jak czytanie o innych osobach, które osiągnęły w życiu szczyty swoich marzeń.
4. Kreatywni ludzie - Pełni pozytywnej energii z którymi można zdobywać świat. Zero marudzenia i narzekania. Oczywiście nie zamierzam być wampirem energetycznym - dam od siebie wzamian tyle ile zdołam :)
5. Natura - Przyroda ma niezaprzeczalnie ogromną moc. Bliskie z nią spotkania pomagają mi odnaleźć równowagę i podnieść poziom endorfin. Oczywiście wliczam w to też obcowanie z moim kotem, chwile poświęcone na mizianie z nim dają mi naprawdę niespotykany wewnętrzny spokój.
Ta wielka piątka to moje pomysły na pozyskiwanie i budowanie siły. Zamierzam ją odpowiednio pielegnować by nie opuściła mnie ani przez jeden z 366 dni :)
Samo przekonanie o tym, że od teraz stawiam na siłę i będę zdecydowanie przeć na przód napawa mnie wewnętrznym podnieceniem. To słówko - klucz działa na mnie jak najlepszy motywator i przekonanie, że podołam wszystkim wyzwaniom.